piątek, 17 kwietnia 2015

Zmiany się dzieją ...



Dziś mam kolejną refleksję spod prysznica :)


Otóż ostatnio miałam kłopot z włosami. Nawet po myciu były oklapnięte. Wydawało mi się, ze dobrze je pielęgnuje a i tak nie specjalnie mogłam sobie z nimi poradzić. Na pomoc przyszedł mi przypadkowo użyty szampon twojego Dziadka. Sama bym pewnie po niego nie sięgnęła, bo jest on do włosów przetłuszczających się a ja od kilku lat żywię przekonanie, że moje włosy są suche, ale traf chciał, że po omacku z zamkniętymi oczami to jego właśnie użyłam. Efekt zdumiewający, moje włosy po użyciu tego szamponu wyglądają super :).

Oczywiście szampon Dziadkowi skradłam :) za jego pozwoleniem i stoi teraz dumnie na moje łazienkowej pułce, ale wraz z nim przyszła mi do głowy refleksja, że życiu nieustannie towarzyszą zmiany, więc by żyło się lepiej, zdecydowanie warto je polubić a przynajmniej mieć w sobie na nie gotowość.

Część zmian sami planujemy. Część z nich dotyczy rozwoju osobistego, część związana jest z remontami mieszkań, podróżami, zmianą pracy czy zmianą sposobu odżywiania.

Jednak oprócz zmian planowanych, ze świata przychodzą do nas i takie, które dzieję się same.

Pory roku zmieniają się nieproszone.

Choroby przybywają niezapraszane.

Wypowiedzenia w pracy trafiają się czasem niezałużenie.

Nasi bliscy dokonują przemian w sobie nie czekając na przyzwolenie.

Zmiany dzieją się w nas i poza nami.

Jak z nimi żyć w zgodzie?

Po pierwsze trzeba być ich świadomym, trzeba mieć tę myśl w głowie, że  życie jest zmianą, taką myśl zaakceptować i do niej się uśmiechnąć zamiast się z nią boksować.

Po drugie trzeba być uważnym, wtedy nie sposób ich przegapić. Kiedy z uwagą przyglądasz się światu, sobie i ludziom, mniejsze jest prawdopodobieństwo, że nie dostrzeżesz ważnych przemian.

Po trzecie zmiany warto utożsamiać z rozwojem, myśleć o nich jak o szansie i w zgodzie z tą myśla działać, wówczas łatwiej nam będzie je przyjmować w spokoju serca, brać z nich do naszego życia to co dobre, i wypuszczać w świat to co nie do zatrzymania.

Zmiana dla mnie to:

Z - jak zapowiedź nowego

M - jak motywacja 

I - jak innowacja

A - jak aktualizacja

N - jak narodziny

A - jak adaptacja

Jestem miłośniczką równowagi i harmonii. Długi czas upłynął, nim zrozumiałam, iż ich nieodłącznym elementem jest zmiana. 

Zmiana nie niesie z sobą chaosu, jeśli w nas jest wewnętrzny spokój.

Dbaj więc Kochanie o spokój w sobie, a zmianą pozwól się dziać.

Ściskam Cię i Kocham mocno, Mama

p.s. wiesz, że moja miłość do Ciebie też sie zmienia? Z dnia na dzień jest coraz mocniejsza, piękniejsza i większa :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz