wtorek, 4 marca 2014

Ja to też KTOŚ


Zawsze z łatwością odnajdywałam piękno w innych ludziach. Osoby z którymi mieszkałam na przestrzeni mojego studenckiego życia, mogłyby Ci opowiedzieć, jak często wieczorami zasypywałam ich opowieściami o cudownych ludziach, których poznałam danego dnia. U jednych zachwycało mnie ciepłe spojrzenie, u innych promienny uśmiech, u jeszcze innych sposób w jaki umieli rozmawiać ze swoimi dziećmi lub to jak potrafili strojem przeobrazić się w kolorowego, niezwykłego ptaka. Mam mnóstwo historii o ludziach, historii pozytywnych w których potrafię opisać ich unikatowe, pozytywne strony.

Tak jak łatwo przychodził mi zachwyt drugim człowiekiem, tak samo łatwo przychodziła mi wyrozumiałość wobec jego działań. Zawsze potrafiłam znaleźć jakieś usprawiedliwienie, gdy ktoś nie wywiązał się z jakiejś umowy, był niemiły lub po prostu zmęczony sobie "odpuszczał".


Jednak tak samo jak łatwo przychodził mi zachwyt i pobłażliwość wobec innych, tak samo trudno przychodził mi zachwyt i pobłażliwość wobec siebie.


Aż pewnego dnia w rozmowie z niezwykle mądrą, ciepłą, dojrzałą osobą, nieocenioną Panią Anią (kiedyś Ci więcej o niej opowiem) zrozumiałam, że Ja to też KTOŚ. W jednej z rozmów Pani Ania poprosiła, żebym opisała jakim byłam dzieckiem. Było to proste zadanie, bo milion razy z ust moich rodziców a twoich dziadków, słyszałam liczne anegdoty o moim dzieciństwie. Kiedy już przywołałam we wspomnieniach "małą Ewę", Pani Ania poprosiła bym popatrzyła na nią z boku, z perspektywy widza. I to był strzał w dziesiątkę. Kiedy oczami wyobraźni, spojrzałam na mnie sprzed wielu lat, z perspektywy osoby trzeciej, zrozumiałam, że Ja to też KTOŚ.


A skoro "KTOSIE" w mojej głowie zasługiwali na dobro, wyrozumiałość, zachwyt, miłość, ciepło, szczęście i odnajdywanie w nich wyjątkowości, dotarło do mnie, że i Ja na to zasługuje.


Szkoda, że tak późno!!!


Dlatego Tobie Iduś mówię już dziś, TY to KTOŚ kochanie. KTOŚ kto zasługuje na MIŁOŚĆ, POBŁAŻLIWOŚĆ, SZCZĘŚCIE. KTOŚ kto ma prawo mieć gorszy dzień i chwile słabości. KTOŚ kto jest wyjątkowy i jedyny i ma w sobie coś, czego nie posiada nikt inny na świecie. KTOŚ kto jest bardzo kochany, wyczekiwany i uwielbiany. KTOŚ kto dał wiele radości swoim przyjściem na świat!


Ty to KTOŚ, więc bądź dobra dla tego KTOSIA i dawaj mu duuuuuuużo ciepła i miłości każdego dnia.

2 komentarze:

  1. Pięknie piszesz :) też kiedyś musiałam spojrzeć na siebie z przeszłości i do dziś wspominam to jako cenne doświadczenie :) Ściskam mocno i na pewno będę często zaglądać :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) cudownie by było usłyszeć kiedyś takie słowa od mojej Idy. Przesyłam uściski Ewa

      Usuń