Jesteś Iduś dla mnie nieustającym źródłem inspiracji.
Ostatnio kiedy obserwowałam jak rysujesz, zauważyłam jak się starasz, z jakim zaangażowaniem próbujesz uzyskać zamierzony efekt.
Przekręcałaś kartkę, zmieniałaś położenie stolika, wymienialaś kredki, przestawiałaś krzesło a wszystko po to by osiągnąć swój zamierzony efekt. Twoje zaangażowanie bylo wielkie, kosztowało cię sporo energii. Nie wiedziałaś, ze wystarczy sam ruch nadgarska, dłoni, by rysowało ci się lepiej, że nie trzeba do tego przestawiać całego świata a co więcej, że przestawienie całego świata niewiele tu pomoże.
Kiedy tak na Ciebie patrzyłam, przypomniały mi się czasy, kiedy postępowałam podobnie. Nie wyrzucaj sobie, każdy z nas jest w którymś momencie życia na tym etapie. I raczej nie wystarczy tu by ktoś pokazał ci rozwiązanie ukladanki, by powiedział: zrób to i to, a będzie łatwiej, lepiej, przyjemniej. Nie wystarczy, bo tego trzeba doświadczyć, trzeba to poczuć.
Trzeba poczuć, że zmiana na lepsze zaczyna się od przemiany w nas samych.
Dorośli z łatwością przyjmują to do wiadomości i traktują jak prawdę objawioną jeśli chodzi o grafomotorykę. Patrząc na trud dzieci, kedy te stawiają pierwsze kreski, wiedzą, że przecież powinny, ćwiczyć swoje mięśnie, by lepiej im to wychodziło. Jednak często nie potrafią przełożyć tego na inne dziedziny życia, a przecież działa tam ten sam mechanizm.
Twój związek Cię nie satysfakcjonuje, coś Cię w nim uwiera? Zacznij od zmiany w Sobie, zanim zaczniesz zmieniać, bądź zmienisz partnera.
Praca nie jest wymarzona? Zamiast przyglądać się w niej innym: szefowi, kolegom, zerknij na Siebie, swoje "biurko" i zastanów się jakiej w tym względzie możesz dokonać zmiany.
Drażni Cię Twoja znajoma, koleżanka, mama jakimś zachowaniem? Przyjrzyj się najpierw sobie, swoim uczuciom i zastanów się czemu są takie a nie inne, nim "rzucisz" w nią kamieniem.
Dlaczego tak? Bo na dokonanie zmiany w sobie:
- zużywasz wbrew pozorom mniej energii
- jest to w zasięgu Twojego wpływu
- daje prawdziwe rezultaty
- jest to zmiana na lepsze.
Dlatego zanim zaczniesz próbować zmieniać świat, spróbuj dokonać zmiany w Sobie. Przywołaj w głowie, obraz rysującego Dziecka, które z wielkim zaangażowaniem, przekręca kartkę we wszystkie strony, nie wiedząc jeszcze jak wielka moc drzemie z zmianie położenia jego własnej dłoni, i przełóż tą wiedzę na inne dziedziny życia.
Nie zmieniaj ułożenia Świata, zmień swoje położenie w Świecie.
Kocham Cię, Mocno Mama
P.s. Twoje rysunki są cudowne, a będą z każdym dniem piękniejsze, bo jestem pewna, że niebawem poczujesz moc swojej dłoni.
... mój najpiękniejszy moment dnia, to ten, gdy wtulona we mnie i w tatę, zasypiasz a ja mogę szeptem opowiedzieć Ci jak mocno Cię kocham ... dziękuję za ten nasz czas, dziękuję za Ciebie i to, że dane jest mi być Twoją Mamą.
Z niecierpliwością wypatruję kolejnego wpisu. Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńWłaśnie piszę :) ciepłe uściski Aniu :) i życzenia pięknych jesiennych dni :)
UsuńI ja, i ja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Iza
:) :) i od razu wieczór jest milszy :) dziękuję
Usuń