Dziś mam kolejną refleksję spod prysznica :)
Otóż ostatnio miałam kłopot z włosami. Nawet po myciu były oklapnięte. Wydawało mi się, ze dobrze je pielęgnuje a i tak nie specjalnie mogłam sobie z nimi poradzić. Na pomoc przyszedł mi przypadkowo użyty szampon twojego Dziadka. Sama bym pewnie po niego nie sięgnęła, bo jest on do włosów przetłuszczających się a ja od kilku lat żywię przekonanie, że moje włosy są suche, ale traf chciał, że po omacku z zamkniętymi oczami to jego właśnie użyłam. Efekt zdumiewający, moje włosy po użyciu tego szamponu wyglądają super :).
Oczywiście szampon Dziadkowi skradłam :) za jego pozwoleniem i stoi teraz dumnie na moje łazienkowej pułce, ale wraz z nim przyszła mi do głowy refleksja, że życiu nieustannie towarzyszą zmiany, więc by żyło się lepiej, zdecydowanie warto je polubić a przynajmniej mieć w sobie na nie gotowość.
Część zmian sami planujemy. Część z nich dotyczy rozwoju osobistego, część związana jest z remontami mieszkań, podróżami, zmianą pracy czy zmianą sposobu odżywiania.
Jednak oprócz zmian planowanych, ze świata przychodzą do nas i takie, które dzieję się same.
Pory roku zmieniają się nieproszone.
Choroby przybywają niezapraszane.
Wypowiedzenia w pracy trafiają się czasem niezałużenie.
Nasi bliscy dokonują przemian w sobie nie czekając na przyzwolenie.
Zmiany dzieją się w nas i poza nami.
Jak z nimi żyć w zgodzie?
Po pierwsze trzeba być ich świadomym, trzeba mieć tę myśl w głowie, że życie jest zmianą, taką myśl zaakceptować i do niej się uśmiechnąć zamiast się z nią boksować.
Po drugie trzeba być uważnym, wtedy nie sposób ich przegapić. Kiedy z uwagą przyglądasz się światu, sobie i ludziom, mniejsze jest prawdopodobieństwo, że nie dostrzeżesz ważnych przemian.
Po trzecie zmiany warto utożsamiać z rozwojem, myśleć o nich jak o szansie i w zgodzie z tą myśla działać, wówczas łatwiej nam będzie je przyjmować w spokoju serca, brać z nich do naszego życia to co dobre, i wypuszczać w świat to co nie do zatrzymania.
Zmiana dla mnie to:
Z - jak zapowiedź nowego
M - jak motywacja
I - jak innowacja
A - jak aktualizacja
N - jak narodziny
A - jak adaptacja
Jestem miłośniczką równowagi i harmonii. Długi czas upłynął, nim zrozumiałam, iż ich nieodłącznym elementem jest zmiana.
Zmiana nie niesie z sobą chaosu, jeśli w nas jest wewnętrzny spokój.
Dbaj więc Kochanie o spokój w sobie, a zmianą pozwól się dziać.
Ściskam Cię i Kocham mocno, Mama
p.s. wiesz, że moja miłość do Ciebie też sie zmienia? Z dnia na dzień jest coraz mocniejsza, piękniejsza i większa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz