Zbliżają się święta Wielkanocne. Dla mnie to szczególny czas, bo rok
temu, kiedy mieszkałaś jeszcze u mnie w brzuchu odkryłam pewną ważną dla
mnie prawdę.
Wracałam akurat ze spaceru, rozpierała mnie
radość, bo Ciebie miałam pod sercem a miłość do Ciebie i Taty w sercu i
przypominałam sobie wtedy te smutne Wielkanoce, kiedy to doskwierała mi
samotność. Czasem ta samotność doskwierała mi nawet jak byłam w związku.
Bo Iduś samotność to coś innego niż bycie samemu, ale o tym może innym
razem. No więc tak sobie maszerowałam ciesząc się stanem obecnym,
jednocześnie mając w pamięci ten czas kiedy takiej radości mieć w sobie
nie mogłam i dotarło do mnie, że najpiękniejsza i najstraszniejsza
prawda w życiu to ta, że wszystko kiedyś mija i smutny i dobry czas.
Nie
skupiaj się jednak Iduś nigdy na negatywnej stronie tej prawdy, weź z
niej to co piękne. Weź z niej pocieszenie i siłę na "gorsze czasy",
których mam nadzieję mieć nigdy nie będziesz. Ale gdyby jakimś trafem
Cię takie czasy spotkały, to pamiętaj, że warto znaleźć siłę by je
pięknie przeżyć, bo po nich przyjdzie nowe.
Po smutnych
Wielkanocach przychodzą te radosne. Kiedy w pełni można się cieszyć
rodzinną atmosferą, psikusami zająca i magią czekoladowych jaj a dla
tych co wierzą radością ze zmarwychwstania.
Życie naprawdę płynie
i dowody na to przychodzą do mnie same. Po Twoim urodzeniu miałam
kontrolę u ginekologa. W poczekalni spotkałam młode małżeństwo. Po
badaniu u dotor Knupe, płakali. Kilka miesięcy później kiedy byłam tam
ponownie, znowu się na nich natknęłam. Wówczas Pani miała zaokrąglony
ciążowy brzuszek a z ust Jej i Męża nie schodził uśmiech.
Mądrość
Wielkich i Szczęśliwych ludzi polega na tym, że umieją ze spokojem
przejść przez smutniejsze czasy, wiedząc, że dobre i tak powróci.
Przykładem na taką mądrość jest moja przyjaciółka. Kiedy wychodziła za
mąż było i zakochanie i entuzjazm. Z czasem "szał ciał" zaczął
przygasać, do związku wkradła się monotonia a jej Mąż jakby zapomniał,
ze Żonie parasol a nie deszcz jest potrzebny. Ale mądrość mojej przyjaciółki polegała na tym, że wiedziała, iż to minie. I dziś o poranku znów
dostaje kawę do łóżka :) Spokój jest najlepszym ratunkiem na trudne
czasy.
Nie zamartwiaj się czasem też tym, że i dobre może
minąć, bo nie warto tego robić na zapas. Smutek i tak przyjdzie, więc po
co go przywoływać w chwilach szczęścia. Radość Iduś musi być beztroska.
To musi być kula wolna od czasu. I nie słuchaj pesymistów, co mówią by nie cieszyć się głośno, żeby nie zapeszać.
Nie da się uniknąć
nieuniknionego a w chwilach szczęścia trzeba się zanurzać całym sobą. W
tym tkwi tajemnica, pięknego szczęśliwego i spełnionego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz